Sztuka neosakralna Krzysztofa Sokolovskiego
Wystawa zakończona
Wystawiana: 10 – 30 czerwca 2017
Krzysztof Sokolovski →
Twórczość Krzysztofa Sokolovskiego urodzonego w połowie lat 80. w niewielkiej spolonizowanej miejscowości Ejszyszki na Litwie od zawsze charakteryzowała się powagą i nadzwyczajnym skupieniem na sprawach ostatecznych i transcendentnych. Kiedy po ukończeniu Politechniki Gdańskiej rozpoczął studia na ASP w Gdańsku (2009-2012) jego zainteresowania oscylowały wokół tematu śmierci człowieka, dalszego pośmiertnego bytowania, wyzwalania się z cierpienia i potrzebie odkupienia win. Artysta tworzył wówczas prace składające się z niewielkich kasetonów/skrzyneczek, układanych w znak krzyża, wewnątrz których pojawiały się motywy ludzkich czaszek, a także motyw krzyża i bram niebieskich. Prace te odznaczały się bardzo atrakcyjną formą wizualną. Operowały nowoczesnymi środkami wyrazu – łączyły fotografię, rysunek, lustra stwarzające głębię i wciągające do wnętrza obrazu, odbicia rzeczywistości spoza niego, posiadały własny wewnętrzny system oświetleniowy, potęgujący ekspresję i budujący dramaturgię spektaklu. Artysta dużo czasu poświęcał wówczas studiom anatomicznym, a uczestniczenie w sekcjach zwłok przybliżało go niewątpliwie do refleksji nad sensem życia i nie tylko analitycznym przeżywaniem aktu śmierci.
Po okresie studiów w Gdańsku Sokolovski przeniósł się do Warszawy, by tu kontynuować studia artystyczne zakończone dyplomem z malarstwa w pracowni profesora Andrzeja Rysińskiego. Jednocześnie artysta rozwijał swoje umiejętności w różnych technikach malarstwa ściennego – stereochromii, fresku i sgraffito. Największą realizację w tym zakresie stanowi rozwiązanie kaplicy plebanii Zakonu Maltańczyków w Klebarku Wielkim na Warmii, przekształconej przez artystę w nowoczesną, wręcz kosmicznie niebiańską przestrzeń. To tam na suficie pojawił się motyw krystalicznej siatki, której przykłady użycia możecie dostrzec w znajdujących się na wystawie cyklach „Sąd Ostateczny” czy „Aniołowie”. Ta często przez niego stosowana struktura, malowana z wielką precyzją, symbolizuje nadprzyrodzony świat prawdy objawionej przez Boga, sugeruje obecność nadprzyrodzonego świata, sygnalizuje porządek boski, zapisany w abstrakcyjny, matematyczny sposób.
Krzysztof Sokolovski jest ponad wszystko malarzem religijnym, twórcą licznych ikon i orędownikiem odnowy sztuki religijnej w jej nowej, dostosowanej do zmieniających się języków komunikacji formie i funkcji. „Abstrakcja sakralna zakłada pominięcie elementów narracyjnych i skupia się na wizualizacji wewnętrznych wrażeń dotyczących sytuacji, a częściej momentu kulminacyjnego podejmowanego przeze mnie wydarzenia lub tematu biblijnego” – mówił artysta w wywiadzie udzielonym „Gazecie Olsztyńskiej”, przy okazji jego wystawy indywidualnej w Galerii Marszałkowskiej w Olsztynie. I dodaje: „Istnieje potrzeba odrodzenia sztuki sakralnej we właściwym stworzonym dla niej celu, przy nadaniu jej nowej formy. Abstrakcja sakralna to ważny element współczesnej ewangelizacji.”
Dlatego ten młody, a jednocześnie niezwykle dojrzały artysta, niemal zupełnie poświęcił się realizacji tego zamierzenia, tworząc niezliczone wersje świętego obrazu – ikony. Poza klasyczną techniką tempery jajkowej na ręcznie przygotowanej przez niego, zagruntowanej desce oraz używaniem złota płatkowego to już niemal wszystko, co łączy tego malarza z tradycyjną estetyką ikonopisania. Próżno by szukać na jego obrazach konwencjonalnie namalowanych postaci świętych, aniołów czy figury Jezusa. Sokolovski wypracował własny styl abstrakcji sakralnej, dzięki której figury święte sprowadzone są jedynie do punktu lub pionowej kreski, a postać Boga wyróżniona jest skrótem literowym go oznaczającym IC XC. Tło, zazwyczaj złote lub białe, także pozbawione jest charakterystycznych elementów pejzażu, choć nie pozbawione elementów symbolicznych takich jak krzyż, grobowiec, czaszka, góra. Obecne na obrazach ulegają formalnej przemianie w półokręgi, koła, prostokąty. Literami alfa i omega artysta przywołuje Pismo Święte, pobiera z niego cytaty towarzyszące męce Jezusa, jego wniebowstąpieniu czy nadejściu dnia Sądu Ostatecznego. Ukrzyżowanie oraz Sąd Ostateczny to tematy, które Krzysztof Sokolovski interpretuje na wiele sposobów. Ascetyczna surowość form, ich skrótowość i doskonałe uzupełnienie podstawową kolorystyką malarstwa ikonicznego: złotem, czerwienią, bielą i czernią buduje skupienie i sprzyja koncentracji. Istotnym założeniem pisarzy ikon, jest nie tylko danie świadectwa prawdzie objawionej w Piśmie Świętym, ale przede wszystkim stworzenie obszaru kontemplacji, obrazu jako przedmiotu magicznego, przepełnionego obecnością boskiego światła i przypominającego o istnieniu wyższego porządku. Ikony Krzysztofa Sokolovskiego spełniają ten warunek. Nie chcą być malarstwem sakralnym ilustrującym lepiej lub gorzej pewne historie biblijne, lecz mają ambicję stać się przedmiotem uświęconym łaską Boga, swoistym medium przenoszącym nas na inny poziom rozumienia prawd bożych, skłaniającym nas do refleksji nad własnym życiem i do modlitwy. Żarliwa wiara jaka towarzyszy artyście podczas pracy nad kolejnym obrazem pomaga dostrzec w nim kontynuatora idei Kazimierza Malewicza, duchowego przywódcy przedwojennej awangardy rosyjskiej, który także przy pomocy prostych figur geometrycznych pragnął osiągnąć maksymalną koncentrację znaczeń prostych geometrycznych znaków, przemienionych w symbole religijne. „Sztuka abstrakcyjna oczyszczona z form jednoznacznie narracyjnych zdolna jest przekazać treści duchowe oraz zachować czytelność w warunkach istnienia różnic rozwoju społecznego i kulturowego” – powtarza po latach Krzysztof Sokolovski. I to właśnie za wiarę w moc języka uniwersalnego sztuki, zwłaszcza tej abstrakcyjnej, należy mu się najwyższy szacunek i uznanie.
Przyznam, że jego postawa należy współcześnie do rzadkości. Komercyjny charakter wymiany przedmiotów artystycznych na rynku sztuki często eliminuje wysoki poziom estetyczny i moralny malarstwa religijnego, zniżając go do poziomu masowo produkowanych dewocjonaliów. W przypadku Krzysztofa Sokolovskiego jego zaangażowanie religijne idące w parze z wysokim poziomem warsztatu artystycznego daje wyśmienite rezultaty, a tworzone przez niego ikony i obrazy emanują pięknem zarówno duchowym, jak i materialnym oraz są bardzo interesującym przykładem nowego symbolizmu sztuki abstrakcyjnej, na najwyższym poziomie.
Jolanta Ciesielska